posrodku swiatopogladow zwiazanych z ta doktryna lezy przekonanie o istnieniu prawdy, prawosci i jej niezawislosci. nie posiadanej przez nas, nie takiej na ktora mamy monopol. takiej, do ktorej trzeba dazyc ciagle schodzac z wlasnej utkanej misternie sciezki i wciaz korygowac azymut wlasciwego postepowania.
sprawdzac sie ma przede wszystkim jako samodzielna filozofia zyciowa w pelni samowystarczalna i pramgatyczna a mimo to kompatybilna ze wszelkimi pozytywnymi ruchami zyciowymi, nie jako wydumana ortodoksyjna doktryna, ktora poprostu pewne rzeczy kaze abys nie musial/a pytac myslec kwestionowac sam/a.
czynienie dobra jest centralnym aktem wyzwalania siebie i otoczenia. baczenie na wlasciwe godne zachowanie, nie krepuje bynajmniej twoich ruchow a sprawia ze kazde dzialanie staje sie swiadome, zycie staje sie medytacja. kontestacja ktora wyklada twoja sciezke drogocennymi kamieniami.
wyzwolenie nie jest celem jest zwienczeniem wysilkow. prawidziwym wyzwoleniem jest droga, trud wkladany i to ze przeklada sie na owoce.
praca nad soba jest codziennym wyznacznikiem dazenia do przodu wedle zasad, ktore okreslasz sam/a i przestrzegasz ich bo wierzysz w wielkosc i prawosc swoich wyborow bo sa podporzadkowane idei dobra rownosci szacunku dazenia do wolnosci. wolnosci, ktorej nie widac w doczesnych przymiotach, w materialnej korzysci. poklony bite nie ikonom ale boskosci, ktora masz w sobie, kazde z nas ma w sobie pierwiastek spelnienia, a twoje cialo jest twoja swiatynia.
ciagle kwestionowanie to pokonywanie kolejnych stopni, schodow w gore, w dol, po prostu w przod. paradoks? liczy sie rozwoj a nie jego kierunek.
pomoc innym, altruistyczne dzialania staja sie kluczowe z wielu wzgledow.
rownosc staje sie oczywistoscia.
szacunek wobec zycia, zaduma nad ksztaltem swiata blyszcza jak zloto.
to najslabsza iskra ktora swieci najmocniej posrod chlodu nocy. ilu adeptow tyle sciezek. kazde z nas dazy do wyzwolenia siebie wyzwalajac w ten sposob ogol. jestes dla siebie jedynym bogiem a jako ze nie mozna bic poklonow przed soba nie wyznajesz nikogo. dookola jest tylko pustka, ktorej najgoretsza praca nie zdola zapelnic, mimo to ty wciaz ocierasz pot z czola. to nie jest wiara w efekt bo tego efektu jest zawsze zbyt malo, zawsze moze go byc wiecej. to wiara w idee bez wzgledu na jej owoce. ale pragmatycznosc tej wiary daje ci spojrzenie na kazde male zwyciestwo i jego niepodwazalna wartosc...
to wszystko zreszta to zadna egzaltacja to poprostu namiastka codziennego uczucia przelana na ekran...
poniedziałek, 14 listopada 2011
vengance black ninjas with monkey wrenches
dzis jest rocznica pewnego szczegolnego wydarzenia, wiec retrospekcja z pomoca sennej historyjki dla dzieci o paradoksie zdecentralizowania napisanej niecaly rok temu, ktora znalazlem doslownie przed chwila
"-zabijemy cie - powiedzial policjant- i wtedy rozwiazemy ta sytuacje po swojemu
-prosze bardzo - odpowiedzial ninja nie silac sie zeby uwolnic sie z uscisku trzymajacych go funkcjonariuszy.
-wiedzcie jedno.posrod ninja nie ma wyjatkowych, wszyscy jestesmy tak samo grozni, wszyscy wobec siebie rowni, kazdy z nasz zostanie pomszczony przez pozostalych i pozostale.
-moze i tak, ty jednak stanowisz dla nas wyjatkowe zagrozenie. podejme wiec to ryzyko.
-rozumiem. pozwol ze zapytam o jedna rzecz. po drugiej stronie waszych tarcz z kazdego cienia, zza kazdego mozliwego rogu, z dachu kazdego budynku, za kazda szyba szykuje sie do ataku rowno setka moich braci i siostr. jest nas 101. znam imiona i twarze wszystkich z tych ludzi. ty-niczyjej. jaka masz pewnosc, ze ja to wlasnie ja, a nie przypadkowa postac z tego tlumu setki czarnych cieni do eksterminacji? skad wiesz, ze zabijasz wlasciwa osobe? zabij mnie i przygotuj sie na smierc z moich wlasnych rak. zabij setke mojego rodzenstwa, liczac, ze bede posrod nich, a zostaw przy zyciu przypadkowa osobe, moze ta, ktora pojmali gwaltem twoi ludzie i ciagle oczekuj smierci z reki tej najgrozniejszej jednostki, z mojej reki-powiedzial...
co sadzic o takich snach zdarzajacych sie w noc pelnego zacmienia ksiezyca, dokladnie w noc rownonocy zimowej?"
...
ale na oslode jeszcze jedne z najlepszych rapow swiata
"-zabijemy cie - powiedzial policjant- i wtedy rozwiazemy ta sytuacje po swojemu
-prosze bardzo - odpowiedzial ninja nie silac sie zeby uwolnic sie z uscisku trzymajacych go funkcjonariuszy.
-wiedzcie jedno.posrod ninja nie ma wyjatkowych, wszyscy jestesmy tak samo grozni, wszyscy wobec siebie rowni, kazdy z nasz zostanie pomszczony przez pozostalych i pozostale.
-moze i tak, ty jednak stanowisz dla nas wyjatkowe zagrozenie. podejme wiec to ryzyko.
-rozumiem. pozwol ze zapytam o jedna rzecz. po drugiej stronie waszych tarcz z kazdego cienia, zza kazdego mozliwego rogu, z dachu kazdego budynku, za kazda szyba szykuje sie do ataku rowno setka moich braci i siostr. jest nas 101. znam imiona i twarze wszystkich z tych ludzi. ty-niczyjej. jaka masz pewnosc, ze ja to wlasnie ja, a nie przypadkowa postac z tego tlumu setki czarnych cieni do eksterminacji? skad wiesz, ze zabijasz wlasciwa osobe? zabij mnie i przygotuj sie na smierc z moich wlasnych rak. zabij setke mojego rodzenstwa, liczac, ze bede posrod nich, a zostaw przy zyciu przypadkowa osobe, moze ta, ktora pojmali gwaltem twoi ludzie i ciagle oczekuj smierci z reki tej najgrozniejszej jednostki, z mojej reki-powiedzial...
co sadzic o takich snach zdarzajacych sie w noc pelnego zacmienia ksiezyca, dokladnie w noc rownonocy zimowej?"
...
ale na oslode jeszcze jedne z najlepszych rapow swiata
tagi:
antisocial,
bog,
hudlaa,
kultura symboliczna,
oszustwo,
rap,
złoty pył
garsc czegos tam krzyz na rozstaju czegos tam innego
w ostatnich dniach ucieklem na wioske.
ponad tydzien temu ostatni koncert przed dluzsza przerwa, nie wiem kiedy znow stane na polskich deskach. atmosfera kameralna osama bin laden chcial czestowac mnie blantami zawinietymi w czerwona chuste ale koncowo usnal w oparach wujitsu. wczesniej powiedzial mi tylko ze jestem magikiem, a w trakcie setu nawiazujac do mojej kwestii o czipowaniu ludzi pytal sie po co mi ten plastik. wystep w znaczaca date, mocno dla mnie symboliczny. pierwszy raz gralem numer na podkladzie rufia i jak juz bedzie gotow to czuje ta kose w bebechach. w ostatnich dniach tez poszedl w eter tez numer z mirahem, sprawdzajcie tego typa.
Subskrybuj:
Posty (Atom)