sobota, 14 grudnia 2013
wtorek, 10 grudnia 2013
freesound.org
moving most of 5000-unrelated recordings and soundbites from soundcloud to freesoung.org to keep it more systematic (WTF?), accesible and useful (WTF?!). nick stays the same feel free to check it out and exploit as much as you wish.
http://freesound.org/people/pcfstnk/
czwartek, 10 października 2013
mandzukuanskie fatzuale
jak wiadomo do 22 czerwca zostalo jeszcze prawie 9 miesiecy wiec co po niektorzy mogliby pomyslec, ze na wyjebce iskrzymy sowy i zbijamy baki. ale nie! w pelnej skupienia i oparow kadzidel atmosferze godnej warsztatow najwykrecenszych tworcow i wyrzutkow tego chorego spoleczenstwa pracujemy niczym politycy w kamieniolomach, ktore pozostawimy dla nich kiedy juz odtajnimy tajne akta. na dowod tego diyTVtrips przedstawia pierwszy odcinek cyklu "dzwigaj mandzur z tłustym okiem". jak zawsze knujemy to co mamy knuc, plytka zbliza sie wielkimi krokami 77milowych butow i w tym samym czasie kiedy ja zaspokajam swoje zadze naukowe i chlone energie z lona matki ziemi powstaja nowe fatzuale, glitchmapy, pierwszy klip projektu AlQaedaN, klip do fatajs in hell, a takze dzieje sie wiele wiele innych rzeczy zjawisk i procesow naturalnych, o ktorych my drobniutkie mroweczki u stop inzyniera swiatow nie mozemy miec pojecia - "muzyka sfer wiesz, ze warto w pore zczaic sie" wiec stay tuned!
poniedziałek, 8 lipca 2013
wtorek, 2 kwietnia 2013
niedziela, 3 marca 2013
poniedziałek, 18 lutego 2013
fatajs in space
pt 2 fatajs in hell comming soon...
tagi:
dzwiek,
fatajs,
muzyka sfer,
negacja kultury,
oszustwo,
rap
wtorek, 5 lutego 2013
bum bap bap zarwana noc. czilaut nie istnieje-czyste zlo
brainstorming na demowke fatajsow. void tactical media i miraho enternainment szykuja dla was kose prosto w bebechen.
poniedziałek, 7 stycznia 2013
fatajs je konskie mieso
no dzis mialem najdziwniejszy zestaw snow od bardzo dawna. finalem byla konsumpcja dosc pokaznych rozmiarow stekow z konskiego miesa przed wystepem na jakims malomiasteczkowym festiwalu, na scenie na rynku. mowa oczywiscie o wystepie fatajs. nie znam sie za bardzo na odczytywaniu snow, ale wole to wziac za dobra monete jako, ze nastepne weekendy uplywaja praktycznie bez wyjatku pod znakiem koncertow, a praca nad demowka fatajasow moze nie wystrzelila z buta w kosmos, ale idzie do przodu ruszona po kilku miesiacach lezenia odlogiem. no a juz napewno powstaja nowe odrzuty, ktore na ta produkcje nie trafia, ale nawet nad nimi pracuje sztab specjalistow. dodatkowo ostatnie dwa wieczory uplynely pod znakiem wspomnien z pewnego miejsca kultu natury, ktore odwiedzilismy na wiosne dwa lata temu, jako ze wlasnie skonczylem czytac jedno opracowanie tematu magicznej skaly, o ktorej mowa. poza tym w wiekszosci kultur na swiecie konsumpcja czesci ciala konkretnego zwierzecia mialy prowadzic do przejecia jego mozliwosci w danej dziedzinie, badz poprawy stanu zdrowia czy bycia danej czesci ciala cechy czy przymiotu. picie krwi, zjadanie serc i mozgow wrogow, narzady wewnetrzne wilka, czy nie szukajac daleko zelatyna, glukozamina czy inne naturalne bajery na poprawe kondycji stawow. brzmi znajomo? no to zalozmy, ze fatajs bedzie popierdalac jak ognisty rumak przez nieskonczone stepy rapowej ingorancji. BLAU!
Subskrybuj:
Posty (Atom)